13 września 2021

Trawa w niecodziennej odsłonie

Gdy wracając kilka minut temu do domu, weszłam w zasięg świateł samochodu zaparkowanego koło chodnika, pomyślałam sobie niezbyt miło o bezmyślnym kierowcy. Naprawdę nie widział, że światła jego pojazdu oślepiały przechodniów? Ale gdy będąc już bardzo blisko tej nieruchomej latarni na kółkach, obejrzałam się, aby chociaż na chwilę dać odpocząć oczom, zobaczyłam taki magiczny widok... Zatrzymałam się, wyjęłam telefon... Pan za kierownicą chyba zgłupiał nieco, widząc, co robię, bo kilka sekund później światła zgasły. :)







Winogrady, 12 września 2021, ok. godz. 22.00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szczęśliwa "7" bloga