Mural sprawia wrażenie starego, tymczasem powstał niedawno, w maju 2016 roku. Jego autorem jest Guido van Helten, który wzorował się na fotografii Romana Ulatowskiego. Fotografia z lat 30-tych XX wieku przedstawia fragment Alej Marcinkowskiego z kościołem św. Marcina (widoczna tu wysoka dzwonnica została zniszczona w czasie wojny). Miejsce na mural nie jest przypadkowe - w budynku przy al. Marcinkowskiego 26, na którego murze powstało malowidło, mieścił się przed II wojną światową salon Škody.
Zdjęcie zrobiłam 6 października 2018 roku.
Mural jest świetny. Tylko pozostała część ściany tej kamienicy go unieszczęśliwia. Ciekawe, czy klimatyczne dzieło doczeka się godnego siebie otoczenia.
OdpowiedzUsuńTak, ten mural jest klimatyczny, jego najbliższe otoczenie już nie bardzo, pozostała część muru nie została odnowiona, a przed nim jest parking. Trochę to przypomina sytuację z "kobietą w winorośli" https://spacerujaculicamipoznania.blogspot.com/2018/10/kobieta-w-winorosli.html :)
Usuń